Najpierw była bluzką w rozmiarze 44 kupioną w SH za 1zł. Tkanina to czarna siateczka z wypukłym jakby welurowym tłuczniem i niestety nie było mowy na wykończenie dekoltu na mojej maszynie.
Jedynie zmiany jakie wprowadziłam to:
- rękaw i dół krótszy o 3 cm (z powodu niedoborów tkaniny :P )
W związku z czym zachęcam JolęJoo do uszycia tej bluzki - tu na pewno nie trzeba żadnych zmian :P
Co do szycia:
- dekolt po prostu 2 razy wywinięty i przeszyty ręcznie ( o zgrozo!)
- rękawy i dół także podwinięte, tym razem udało się na maszynie zwykłym ściegiem prostym, ale podnosząc stopkę delikatnie w trakcie szycia - jednym słowem - jak to zabawa z dzianinami :P
- przód i tył z 2 kawałków
Ogólnie jestem zadowolona i wszystko mi się podoba, tkanina ma świetny wzór a ręczne wykończenie dekoltu wyszło bardzo dobrze! Nic się nie rozwleka ani nie marszczy.
Świetne sa takie przeróbki ja mam teraz na warsztacie bluzkę za 2zł :) w kropki
OdpowiedzUsuń